0 teatrze można pisać na rozmaite sposoby. Można recenzować spektakle dla różnych czasopism. Można opisywać zjawiska i nurty, które teatr w danym momencie tworzą. Można wnikliwie rozmawiać z wybitnymi twórcami, by następnie rozmowy te publikować w formie wywiadów.
Ale można również pokazywać i archiwizować sztukę teatru w telewizji. To ostatnie było nie do przecenienia zwłaszcza w czasach, kiedy o internecie i cyfrowych gadżetach nikt jeszcze nie słyszał. Krzysztof Miklaszewski wszystkie te rodzaje aktywności uprawiał przez 55 lat. A gdy się do tego doda jego działalność pedagogiczną, dyrektorską (między innymi warszawski Teatr Rampa), reżyserską i aktorską (wiele lat z Tadeuszem Kantorem), to wyłania się obraz człowieka teatru - omnibusa, jakich dziś już prawie nie ma. Moje życie w teatrze jest podsumowaniem ponad półwiecza przygody z teatrem i pracy dla teatru. Od wnikliwie opisywanych teatrów studenckich z lat 60., na czele z Teatrem STU, przez portret wybitnych twórców teatru i recenzji zamieszczanych na łamach między innymi „Dziennika Polskiego", po refleksje „w ogniu współczesnych sprzeczności". Miklaszewski nie tylko zjawiska opisuje, ale próbuje je zrozumieć.