O "Balkonie" w reż. Agaty Dudy-Gracz z Teatru im. Jaracza w Łodzi prezentowanym podczas Warszawskich Spotkań Teatralnych pisze Sebastian Krysiak z Nowej Siły Krytycznej.
Trudno dziś dopisywać nowe znaczenia do tekstów Jeana Geneta. Francuski pisarz w swojej twórczości ostro krytykował podwójną moralność mieszczan, zastanawiał się nad wizerunkiem, etykietą, która przylega do człowieka i dążeniem do realizacji tych wizerunków, teatralnością stosunków i wyobrażeń społecznych. W swoich sztukach Genet nie pozostawiał miejsca na nadinterpretację, ostro rysował forsowane przez siebie tezy. W świecie, w którym każdy gest, słowo i rekwizyt odnoszą się bezpośrednio do wymowy utworu, współczesny reżyser teatralny może mieć duży kłopot z odnalezieniem własnego głosu i tożsamości, a ingerencja w tekst to karkołomny proces. Agata Duda-Gracz zaryzykowała i wzięła na warsztat "Balkon". Historia koncentruje się wokół domu publicznego, w którym mieszczańska klientela wciela się w rozmaite postaci: biskupa, sędziego czy generała. Bezimienni klienci odgrywają role społeczne, na chwilę zamieniając cztery ścian