Do niedawna brakowało całościowego opracowania dotyczącego życia i dorobku jednego z najwybitniejszych twórców teatru francuskiego w dwudziestym stuleciu – aktora, reżysera i dyrektora Louisa Jouveta. Istniały tylko publikacje o charakterze wspomnieniowym (jak Dziesięć lat z Louisem Jouvetem Léo Lapary), teksty teatrologiczne oraz kilka ekspozycji poświęconych Kartelowi Czterech. Jednak w 2021 roku nakładem wydawnictwa Gallimard ukazała się biografia Louis Jouvet autorstwa historyka literatury Oliviera Rony’ego. Publikacja ta stanowi znakomite przywrócenie pamięci o teatrze Jouveta. Pisze Krystyna Berkan w portalu Teatrologia.info.
Biografia jest rzetelna, oparta na rozległej podstawie źródłowej, a zarazem niepozbawiona przemawiających do wyobraźni, niemal literackich opisów. Autorowi udało się trafnie scharakteryzować zarówno pole sztuki, w jakim Jouvet funkcjonował, realia historyczne, jak i jego szczególny styl teatralny, estetykę spektakli – „królestwo wyobraźni […] świat marzenia i iluzji”[
Jules Eugène Louis Jouvet przyszedł na świat w Wigilię Bożego Narodzenia 1887 roku w Crozon, w zachodniej części Bretanii, na odludnym półwyspie pokrytym w większości przez wrzosowiska. Jego ojciec znalazł tam zatrudnienie jako inżynier przy budowie fortyfikacji. W kolejnych latach w związku z tą pracą rodzina wielokrotnie zmieniała miejsce zamieszkania, podróżując po całej Francji od Bretanii przez Akwitanię, Owernię, aż do Alp i Ardenów. Późniejszy aktor i reżyser odebrał wykształcenie w katolickich szkołach z internatem prowadzonych przez księży lazarystów. Tam też zdobył pierwsze doświadczenia teatralne – gimnazjum w Rethel, do którego uczęszczał, od 1891 roku posiadało profesjonalną salę do spektakli, a ćwiczenia teatralne stanowiły element kształcenia literackiego. Jouvet od początku należał do uczniów najbardziej zaangażowanych w zajęcia teatralne. Na szkolnej scenie w Rethel miał możliwość wcielania się w postaci z dramatów Pierre’a Corneille’a, Molière’a i Jeana Racine’a.
Pomimo to po maturze – w dużym stopniu pod wpływem rodziny matki – podjął studia farmaceutyczne. Zamiast pobliskiego Reims wybrał na miejsce studiów Paryż. Zamieszkał w Dzielnicy Łacińskiej, przy rue Lhomond, u stóp Wzgórza Świętej Genowefy. Studiował sumiennie (w 1913 roku uzyskał dyplom[
Idylla zawodowa – stały angaż w założonym przez Copeau w 1913 roku Théâtre du Vieux Colombier – i prywatna, zwieńczona ślubem z Else, nie trwała jednak długo. W 1914 roku Jouvet trafił na front Wielkiej Wojny. Jako aptekarz został przydzielony do służb sanitarnych. Pierwszą wojenną wigilię, w 1914 roku, spędził nad Sommą; tam właśnie, w centrum najzaciętszych walk, pozostał przez kolejne miesiące. Z listów pisanych do żony i do przyjaciół – zwłaszcza do Copeau – wyziera obraz człowieka wplątanego w „piekło wojny”. W przetrwaniu pomagała mu duchowość chrześcijańska – czytał intensywnie dzieła świętego Franciszka Salezego – oraz pamięć o bliskich (wielokrotnie w korespondencji nadmieniał o urodzonej 3 października 1914 córce – „złotowłosej Anne-Marie”). Ponadto podejmował próby przetwarzania doświadczenia wojennego w literaturę. W 1916 roku przesłał Copeau farsę Pacjent, choroba i medyk (Le Malade, la maladie et le médecin), inspirowaną twórczością François Rabelais’ego, commedią dell’arte i własnymi doświadczeniami z frontu.
W 1917 roku z powodu zaostrzenia choroby serca Jouvet został zwolniony ze służby wojskowej. Powrócił do Paryża, skąd razem z zespołem Théâtre du Vieux Colombier wyruszyli do Nowego Jorku. W Stanach Zjednoczonych po raz pierwszy znalazła wyraz fascynacja Jouveta scenografią i jego przekonanie o konieczności reformy przestrzeni scenicznej. Na potrzeby występów Théâtre du Vieux Colombier miał zostać przebudowany nowojorski teatr The Garrick Theatre. Jouvet zaangażował się w przebudowę i modernizację przestrzeni scenicznej, podczas prac był w jednej osobie „murarzem, stolarzem, malarzem, elektrykiem”. Na otwarcie zaplanowano autorski spektakl Impromptu du Vieux-Colombier (tytuł odwoływał do Improwizacji w Wersalu Molière’a), złożony z fragmentów tekstów Molière’a, Henri’ego Becque’a, Alfreda de Musseta, Prospera Meriméego i Julesa Renarda oraz passusów z Wieczoru Trzech Króli Shakespeare’a. Całość rozgrywała się na prawie pustej scenie („naga scena” stanowiła jeden z kluczowych postulatów estetycznych Copeau). Niemal zupełny brak scenografii przełamany został jednak obrazami malarza-nabisty Pierre’a Bonnarda. Zwieńczeniem wieczoru była „koronacja Molière’a” i umieszczenie na popiersiu dramatopisarza wieńca laurowego. W Nowym Jorku cały zespół spędził kolejne dwa sezony. Jouvet wcielił się w dziewiętnaście ról, w ogromnie zróżnicowanym repertuarze: od Molière’a i Shakespeare’a, przez Pierre’a de Beaumarchais, Mériméego czy Musseta, aż do Edmonda Rostanda i Ibsena.
Zespół powrócił do Francji w 1919 roku. Ze względu na gruntowną przebudowę budynku i trudności finansowe, dla Théâtre du Vieux-Colombier zaczął się niełatwy czas. Współpraca Jouveta i Copeau stawała się coraz trudniejsza. W 1922 roku Jouvet zdecydował się przenieść do Théâtre des Champs-Élysées. W marcu 1923 wyreżyserował tam pierwszą sztukę: Pan Le Trouhadec autorstwa Julesa Romainsa. Spektakl został znakomicie przyjęty, zaś w kolejnym roku Jouvet objął dyrekcję teatru. Od tego czasu zaczął poszukiwać rozwiązań organizacyjnych pozwalających na finansowe utrzymanie się teatru wystawiającego repertuar ambitny. W latach 1925-1926 założył Societé du Théâtre Louis Jouvet. Formuła stowarzyszenia – spółki akcyjnej – pozwoliła na legalne uzyskiwanie dotacji dla teatru, między innymi od zamożnych przemysłowców. Pozwoliło to na spokojne prowadzenie teatru w następnym sezonie, bez obawy o deficyty finansowe.
Kolejnym – znacznie istotniejszym – posunięciem natury organizacyjnej, było zainaugurowanie w 1927 roku stowarzyszenia zwanego Kartelem Czterech. Do założycieli obok Jouveta należeli: Charles Dullin (dyrektor Théâtre de l’Atelier), Georges Pitoeff (dyrektor Théâtre des Mathurins) i Gaston Baty (dyrektor Théâtre de Chimère)[
Jouvet był też tym, który wprowadził na sceny francuskie dramat Jeana Geneta. Na pozór był to tandem niedobrany. W przeciwieństwie do erudyty Giraudoux Genet nigdy nie odebrał systematycznego wykształcenia. W młodości utrzymywał się z kradzieży, wiele lat spędził w więzieniach, które zresztą uznawał za swoisty „dom pracy twórczej”. Twórczość młodego skandalisty nie wydawała się przystawać do reżyserskiego stylu Jouveta i do „klasycznego” Théâtre de l’Athenée, gdzie obok dramatu poetyckiego grywano komedie Molière’a. Jouvet poznał Geneta przypuszczalnie latem 1946 roku i zgodził się przeczytać jego sztukę Pokojówki. Początkowo wyraził niemało zarzutów. Raziła go przebijająca z tekstu atmosfera nienawiści wobec społeczeństwa, dostrzegania tylko tego, co złe i brudne[
***
Przypisy.