Napis "Dzieci" w języku ukraińskim pojawił się przed krakowskimi teatrami: im. Słowackiego, Variete i Łaźnią Nową. To gest solidarności z cywilami ze zbombardowanego teatru w Mariupolu. - Niech ten napis-okrzyk niesie się przez świat. Niech usłyszy go zbrodniarz i zrozumie, że uderza w nas wszystkich - napisały inicjatorki akcji.
Akcja jest nawiązaniem do wydarzeń w ukraińskim Mariupolu. Tam 16 marca doszło do zbombardowania budynku Teatru Dramatycznego, w którym ukrywało się około 1 tys. osób, w tym dzieci. Śmierć poniosło 300 z nich. Zdjęcia satelitarne wykonane na kilka dni przed tragedią pokazywały, że na trawniku przed budynkiem wykonano napis "Dzieci", by był widoczny dla przelatujących nad miastem rosyjskich samolotów.
"Dzieci" przed krakowskimi teatrami
W niedzielę krakowskie teatry - im. Słowackiego, Variete i Łaźnia Nowa - zostały oznakowane takim właśnie napisem. To gest solidarności z artystami z Ukrainy z okazji Międzynarodowego Dnia Teatru.
Niech ten napis-okrzyk niesie się przez świat: dzieci, dzieci, dzieci... Niech usłyszy go zbrodniarz i zrozumie, że uderza w nas wszystkich. Niech usłyszy go Ukraina i wie, że wszyscy jesteśmy z nią. Niech usłyszy go świat i zacznie pracę nad nową przyszłością
- zaapelowały autorki wydarzenia Monika Strzępka oraz Kobiecy Dramatyczny Kolektyw.
Potrzebujemy teatru jako schronu, jako domu
- Kiedy dziś myślimy „teatr", przed naszymi oczami najpierw zjawia się obraz roztrzaskanego pociskami rakietowymi Donieckiego Regionalnego Teatru Dramatycznego w Mariupolu, z ogromnym napisem "Dzieci" na placu przed budynkiem. Obraz teatru-schronu, którego nie oszczędziło bestialstwo wywołanej przez Putina wojny. Zaraz potem widzimy obrazy sceny i widowni Teatru Dramatycznego im. Marii Zańkoweckiej we Lwowie zamienionego w dom uchodźczy. A następnie obrazy z polskich teatrów, w których zamieszkali ludzie uciekający przed przemocą i w których trwa intensywna praca na rzecz realnej pomocy Ukrainie. Organizowane są zbiórki, transporty, zajęcia dla dzieci, pomoc prawna i psychologiczna, miejsca pracy, rezydencje. Kiedy dziś myślimy „teatr", widzimy także aktorki i aktorów, którzy wychodzą do publiczności z flagami ukraińskimi, dając w ten sposób możliwość wspólnego wyrażenia naszej solidarności, naszego bólu i gniewu. Widzimy osoby zgromadzone na widowniach w całej Polsce, które każdego wieczoru przyłączają się do zbiórek, które owacjami odpowiadają na wyrazy solidarności z Ukrainkami i Ukraińcami. Widzimy wokół siebie powagę, skupienie, wzruszenie. Widzimy, jak intensywnie przekształcają się sensy przekazywane ze sceny, jak w rzeczywistym spotkaniu ciał – tu i teraz – materializuje się teatralne doświadczenie wspólnoty (...). Potrzebujemy teatru jako schronu, jako domu dla nas i dla tych, którzy z nami zamieszkają. Schronu dla wyobraźni, która niesie alternatywę i stwarza nowe języki. Schronu dla wartości" - napisały autorki tegorocznego orędzia na Dzień Teatru.