EN

22.01.2025, 15:23 Wersja do druku

Kraków. Premiera spektaklu inspirowanego historią Św. Faustyny w Łaźni Nowej

„Faustyna. Falsyfikat” w reżyserii Ewy Galicy, na podstawie scenariusza Mariusza Gołosza, będzie pierwszą premierą Teatru Łaźnia Nowa w 2025 roku. To kolejna po „Latającym Potworze Spaghetti” produkcja nowohuckiego teatru podejmująca tematykę związaną z religią. Jednak tym razem, jak zapowiadają twórcy, nie będzie to jednoznacznie krytyczna dyskusja z Kościołem…


mat. teatru

Tę historię w Polsce zna prawie każdy: Faustyna Kowalska to biedna dziewczyna ze wsi pod Łodzią, której objawił się Jezus i polecił wstąpić do klasztoru. A potem objawiał się jeszcze wiele razy, przekazując jej wiele życiowych rad i wskazówek, jak namalować jego wizerunek. Jej życie odbywało się pod znamiennym hasłem „Jezu, ufam Tobie”, które na dobre weszło do języka polskiego katolicyzmu i zyskało tam pozycję niemal równą dekalogowi. A ona sama została świętą.

To właśnie od tej historii początek bierze ten spektakl. Ale to nie jest przedstawienie o życiu, pasji i wierze św. Faustyny. Mariusz Gołosz, jeden z najbardziej cenionych polskich dramatopisarzy młodego pokolenia, którego spektakle są wystawiane coraz częściej na scenach w różnych miastach Polski i nagradzane na wielu konkursach, napisał tekst o innej Faustynie.

To współczesna bohaterka, studentka ASP, która próbuje namalować perfekcyjny obraz. Ze słynną świętą łączy ją jednak niepokojące, tajemnicze powinowactwo. Na swej drodze spotyka dwie ważne osoby: kuratorkę, która staje się jej mentorką i przewodniczką po świecie sztuki, ale i duchowości oraz Arka, incela, który marzy o tym, żeby poznać dziewczynę.

– W rzeczywistości Faustyna szukała kogoś, kto namaluje dla niej Jezusa takim, jakim zobaczyła go w swoich objawieniach. Uznałem, że ciekawiej będzie, jeśli w naszej historii Faustyna sama będzie malować Jezusa. Ta relacja mogła stać się dzięki temu bardziej intymna, a przecież właśnie tak, według „Dzienniczka”, wyglądała ich więź. To nie było koleżeństwo, tylko pełna namiętności relacja – mówi Mariusz Gołosz, autor scenariusza spektaklu.

Tekst Gołosza wystawia Ewa Galica, utalentowana reżyserka młodego pokolenia, która pracę artystyczną łączy z działaniami społecznymi, między innymi prowadząc warsztaty teatralne w ramach projektu Lanterna Futuri dla młodzieży z Czech, Niemiec i Polski. Dwukrotnie otrzymała Nagrodę Verba podczas Forum Młodej Reżyserii: za spektakle „A ja żyję bardzo” oraz „Minuta w ciemności”. Jej prace pokazywane były na festiwalach takich jak Kontrapunkt w Szczecinie, Open The Door w Katowicach, FIST w Belgradzie, Warszawskie Spotkania Teatralne, Kommen und Gehen w Görlitz, Die-Wo-Spielen w Stuttgarcie czy Festiwal Szekspirowski w Gdańsku.

Zapytana o to, dlaczego zdecydowała się zrobić spektakl inspirowany postacią Faustyny Kowalskiej, reżyserka komentuje: – To nie jest spektakl o św. Faustynie. Jej postać, jej historia, to dla nas tylko punkt wyjścia. Nie chciałam robić spektaklu o niej, ale o tym, co ona we mnie, czy raczej w nas wszystkich, obudziła, do jakich refleksji i wniosków dochodziliśmy, badając jej życie. O tym, jakie myśli w nas wywołała, jeśli chodzi o badanie o kondycji ludzkiej. W pracy nad tym spektaklem staramy się w jakimś sensie odbić od „Dzienniczka”, przenieść zawarte tam idee w dzisiejsze czasy i przefiltrować je przez nasze wrażliwości i nasze doświadczenia.

Galica, we współpracy z choreografem Andrzejem Michalskim, tworzą opowieść rozpiętą między duchowością a cielesnością, w której dwie osoby tłumiące swoją fizyczną ekspresję dostają wreszcie możliwość przekonania się, czym są namiętność i żarliwość, a hasło „ufam Tobie” nabiera w ich relacji całkiem praktycznego wymiaru.

 – Wszystkie doznania wrażeniowe i emocjonalne, które przeżywała św. Faustyna: bezsilność czy euforia, są mocno zespolone z ciałem i to właśnie ciało w nich uczestniczy. Podobnie jest w przypadku choroby i cierpienia. Jesteśmy silnie cielesnymi istotami – siostry zakonne nie są tu wyjątkiem. W podróży duchowej, dopóki realizuje się za życia, również uczestniczy ciało i to samo się tyczy naszej Faustyny, studentki ASP – mówi Andrzej Michalski, odpowiedzialny w spektaklu nie tylko za choreografię, ale też za dramaturgię i światło.

Na scenie zobaczymy dwójkę młodych aktorów: Agnieszkę Sawicką oraz Mateusza Flisa, a także znakomitą aktorkę Narodowego Starego Teatru – Katarzynę Krzanowską.

Agnieszka Sawicka, odtwórczyni roli tytułowej: "Religijność Faustyny czytam według nieoczywistego klucza. Wydaje mi się, że jej poszukiwania na płaszczyźnie religijnej były swego rodzaju mechanizmem zastępczym. Mam wrażenie, że tak naprawdę tym, czego potrzebowała ta dziewczyna, było poczucie bycia wyjątkową, wybraną. To nie do końca jest tak, że ona potrzebowała religii jako takiej. Ona raczej potrzebowała przeżyć coś „na maksa”, radykalnie, nie radykalnie religijnie ale radykalnie życiowo, namiętnie."

Premiera: 7 lutego 2025 / 19:00

Kolejne pokazy: 8 i 9 lutego, 7, 8 i 9 marca 2025 / 19:00

Bilety dostępne na stronie: laznianowa.pl

 Reżyseria: Ewa Galica

Scenariusz i dramaturgia: Mariusz Gołosz

Choreografia, dramaturgia, światło: Andrzej Michalski

Scenografia: Wiktoria Kubat

Źródło:

Materiał nadesłany