Prace i projekty Stanisława Wyspiańskiego można oglądać na Zamku Królewskim w 120. rocznicę publikacji dramatu rozgrywającego się w katedrze wawelskiej - „Akropolis”. Na wystawie znalazły się m.in. szkice koncepcji przebudowy wzgórza zamkowego, nad którymi artysta rozpoczął prace w 1904 roku.
„Wawelem Wyspiański inspirował się całe życie, w całej swojej twórczości; w dramatach, wierszach, projektach, pastelach - wszędzie jest Wawel, pisany wielkimi literami, wyryty w sercu artysty” – zaznaczyła podczas konferencji prasowej Marta Graczyńska, pełnomocnik dyrektora ds. działalności edukacyjnej Zamku Królewskiego na Wawelu.
Dodała ona, że nowa wystawa czasowa pt. „Wawel Wyspiańskiego” ma przybliżać m.in. koncepcję zabudowy wzgórza, opracowaną przez Stanisława Wyspiańskiego i Władysława Ekielskiego, pod tym samym tytułem, co dramat artysty – „Akropolis„. Jego nazwa miała wskazywać na podobieństwa łączące w warstwie historycznej i symbolicznej wzgórze krakowskie i ateńskie.
Prace nad nową wizją wzgórza rozpoczęły się w 1904 roku, niedługo przed odzyskaniem Wawelu z rąk wojska austriackiego. „Nie był to projekt realizacyjny, ale koncepcja, było to postawione przez dwóch twórców pytanie skierowane do współczesnych im artystów, jak ma wyglądać odzyskany Wawel, jakie ma pełnić funkcje, czym ma być w nowej rzeczywistości” – wyjaśniła kuratorka wystawy Agnieszka Janczyk.
„Wyspiański z Ekielskim uważali, że Wawel ma pozostać sercem Polski. Miały się tam mieścić zarówno budynki związane z działalnością polityczną, czyli parlament, naukową – Akademia Umiejętności, a także ze sztuką, jak Muzeum Narodowe” – wskazała. „Obaj twórcy uważali, że należy pozostawić bez zmian katedrę i zamek, także wikarówkę, natomiast zmiany miały objąć głównie południowo-zachodnią część wzgórza, gdzie znajdowały się gmachy wzniesione przez Austriaków oraz zabudowa pomocnicza” – dodała Agnieszka Janczyk.
Zgodnie z tą koncepcją w ich miejscu znalazłyby się trzy place: Zwycięstwa, Izby Poselskiej i Katedralny, wokół których powstałyby nowe gmachy. W planie była rekonstrukcja zburzonych na początku XIX wieku kościołów św. Michała i św. Jerzego oraz dwóch baszt znanych tylko z planu z końca XVIII wieku. Całość miał uzupełniać teatr grecki i stadion.
Na wystawie można obejrzeć rysunki powstałe na potrzeby tego projektu. Do „Akropolis” nawiązuje także instalacja architektoniczna przygotowana przez Zamek na zewnętrznym dziedzińcu Wawelu, przedstawiająca bramę według koncepcji Wyspiańskiego. Ekspozycja prezentuje też szkice niezrealizowanych nigdy witraży do okien wawelskiej świątyni. W nawiązaniu do tych projektów kuratorka wystawy stwierdziła, że Wawel był „cudowną, wielką, tragiczną i niestety niespełnioną miłością Wyspiańskiego„.
Ekspozycję podzielono na trzy części. Wizualizacje witraży i szkice do „Akropolis” można obejrzeć na parterze Zamku, który został poświęcony wątkom wawelskim w plastycznej twórczości Wyspiańskiego. Tam też znalazły się takie arcydzieła artysty, jak „Autoportret w kontuszu” oraz dwa widoki z Zamkiem w tle - „Poranek pod Wawelem” i „Planty w Nocy„. W budynku nr 9, w salach Centrum Konferencyjno-Wystawienniczego, zostały zaprezentowane teksty literackie Wyspiańskiego poświęcone katedrze, w tym „Akropolis„, oraz związanym ze wzgórzom władcom legendarnym i historycznym. Natomiast w budynku nr 7 kuratorka przywołuje m.in. prace artystów podejmujących motywy z dzieł Wyspiańskiego, ale inaczej je interpretujących.
„Założenie było takie, że będzie to wystawa wielka, monumentalna, wszechogarniająca i wreszcie oddająca hołd Wyspiańskiemu, ponieważ czekał naprawdę wiele lat na to, aby zagościć na Wawelu” – przyznała Janczyk.
Ekspozycja czasowa „Wawel Wyspiańskiego” będzie dostępna w Zamku Królewskim na Wawelu od piątku 22 marca do 21 lipca.(PAP)