- Nasz Piotruś przekracza magiczny moment w życiu człowieka – wchodzi w czas nastoletniości. Dedykujemy ten spektakl wszystkim, którzy wchodzą w ten moment, próbując się w tej nowej rzeczywistości poskładać - mówi Mateusz Trzmiel, który wciela się w głównego bohatera spektaklu "Piotruś Pan. W cieniu dorosłości". Premiera 2 października na Scenie pod Ratuszem w Krakowie.
To historia walki między dzieciństwem a dorosłością. Piotruś Pan staje przed trudną decyzją - musi wybrać, czy pozostanie w świecie fantazji czy też wybierze dojrzałość. Spektakl zespołu Teatru Papahema prezentowany na scenie Teatru Ludowego powstał na podstawie prozy J.M. Barriego i dramatu Łukasza Zaleskiego pt. "Poszukując Piotrusia Pana".
To współczesna próba odczytania klasycznego tekstu Barriego. Opowiadamy historię dorastania, dojrzewania Piotrusia w nieco inny, bardziej współczesny sposób - mówi reżyser Przemysław Jaszczak. - Nie rezygnujemy ze światów magicznych. Piotruś Pan przemierzy Nibylandię, spotykając syreny, piratów i inne niezwykłe postaci, ale w tych światach skryją się również współczesne problemy. Zależało nam, aby zdjąć tę baśniowość z tej historii i zmierzyć się z mitem oraz wiedzą na temat Piotrusia Pana.
W spektaklu Teatru Ludowego kraina wiecznej młodości zaczyna więc tracić swój beztroski charakter. Piotruś pierwszy raz czuje motyle w brzuchu i zaczyna wątpić w to, czy wróżki w ogóle istnieją. Jego dzieciństwo dobiega końca.
- Ten Piotruś jest piękną metaforą przechodzenia w etap dorosłości, brania odpowiedzialności za drugiego człowieka. Piotruś żyje w cieniu dorosłości, mierzy się z widmem przejścia do świata Wendy, do świata dojrzałego, odpowiedzialnego, dorosłego. Ale cały czas pobrzmiewa w nim pamięć o Dzwoneczku, symbolu dzieciństwa, o tym, co najpiękniejsze, najbardziej urocze, ale też dalekie od świata dorosłych - zwraca uwagę aktor Mateusz Trzmiel. - Spektakl dedykowany jest wszystkim, którzy przechodzą w ten moment nastoletniości, mierzą się z wyobrażeniami na temat samego siebie i świata, próbują się jakoś w tej rzeczywistości poskładać i wtargnąć w etap dorosłości pewni siebie, ukonstytuowani - dodaje.
W spektaklu wykorzystane zostały różne środki wyrazu, łącząc dialogi z bogactwem teatru plastycznego.
Korzystamy z elementów teatru lalek, wykorzystujemy teatr cieni, będą układy choreografia, piosenka, układy walk szermierczych. Dużo atrakcji przewidzieliśmy dla widzów, nie będzie to spektakl nudny - zapowiada Przemysław Jaszczak.
Na scenie wystąpią Weronika Kowalska, Paulina Moś, Helena Radzikowska, Robert Ratuszny, Paweł Rutkowski oraz Mateusz Trzmiel. Spektakl dla osób powyżej 10. roku życia.