Osiem odcisków parasola w białej masie oprawionych w drewnianą ramę składa się na prezentowaną od 10 lutego w galerii Szatnia w Cricotece wystawę "Multiplikacje".
Pokazem instytucja wraca do pytań Kantora - o wyjątkowość i niepowtarzalność dzieła sztuki oraz granicę między sztuką a realnością.
- Kiedy tylko wchodzimy do tej przestrzeni, patrzymy, czy te obrazy są takie same. Ponieważ są bardzo rzeźbiarskie, światło galerii może je oświetlać w różny sposób, wpadać w inne załamania i pozornie różnicować dzieła. Musimy więc dokonać wysiłku, żeby sprawdzić, że one rzeczywiście są identyczne. W związku z tym pojawia się przed widzem kolejne pytanie – jeżeli są kopiami, to czy one wszystkie są dziełem sztuki, czy może to ta sytuacja jest właśnie sytuacją artystyczną - mówi kuratorka wystawy Małgorzata Paluch-Cybulska.
Prezentowane na wystawie prace nawiązują do wydarzenia, które Kantor zorganizował w lutym 1970 roku w warszawskiej Galerii Foksal. Artysta w tym czasie tworzył sztukę konceptualną, nie pochylał się nad estetyką dzieła, ale badał sposoby angażowania percepcji odbiorców. Tworzył prace bardzo podobne, czasem wręcz identyczne, zadając pytania o możliwość ingerencji w strukturę obiektu artystycznego, wyjątkowość i niepowtarzalność dzieła sztuki, a także o to, czy i gdzie można wyznaczyć granicę między sztuką a realnością. Na wystawie "Multipart" twórca pokazał w 1970 roku 40 niemal jednakowych egzemplarzy obrazów wykonanych według jego wskazówek.
- Były to płótna z przytwierdzonymi parasolami, w całości pomalowane na biało. W trakcie wernisażu Kantor poprosił, by osoby, które są zainteresowane nabyciem takiego dzieła, podpisały umowę, w której zobowiążą się, że cokolwiek z tym obiektem zrobią - a miały absolutną wolność, Kantor zachęcał do ingerencji w dzieło poprzez malowanie, szarpanie, cięcie, obklejanie - powróciły z przetworzonymi dziełami. I faktycznie, po roku w Galerii Foksal został zrealizowany kolejny wernisaż, na którym pokazano 25 z tych obrazów po interwencji nabywców - opowiada dyrektor Cricoteki Natalia Zarzecka.
- W Galerii prezentujemy obiekty, które Kantor wyprodukował po tych wydarzeniach, aby zostawić po nich ślad oraz utrwalić ideę "Multipartu" - dodaje. Prezentowane teraz w Cricotece obrazy powstały poprzez odbicie tego samego parasola w białej masie plastycznej. Pokazanie ich na wystawie ma ze współczesnej perspektywy weryfikować oryginalność zamysłu multipli i pytać o aktualność inspirowanego przez Kantora procesu. Wystawa będzie otwarta w Cricotece do 15 kwietnia 2022 roku.