Czerwona strefa, w której od niedawna jest cała Polska oraz żółta, w której Kraków był wcześniej oznaczają dla teatrów, że spektakle mogą grać jedynie dla 25 procent publiczności. Dla instytucji, które w dużej mierze utrzymują się z biletów taka frekwencja to dramat. Ten dramat trwa na polskich scenach od kilku miesięcy.
Tytuł oryginalny
Muzyczny listopad w Teatrze Nowym w całkiem nowej formule, zakulisowe spotkania z aktorami, a spektakl z własnej kanapy
Źródło:
„Dziennik Polski” online
Link do źródła