Wybuch petardy podczas spektaklu teatru ulicznego spłoszył konie dorożkarskie, stojące u wylotu ul. Szewskiej. Rozpędzone zwierzęta puściły się galopem. Jeden z nich przewrócił się i przygniótł jadącego ulicą rowerzystę. Ranny z podejrzeniem uszkodzenia kręgosłupa został przewieziony do szpitala.
Drugą osobą ranną jest jeden z aktorów teatru. Kiedy doszło do incydentu, woźnica stał obok dorożki. Spłoszone konie staranowały jeszcze potem restauracyjny ogródek koło ul. Św. Anny, roztrącając stoliki i krzesła. Zwierzęta są pokaleczone.