Wszystko wskazuje na to, że Michał Gieleta nie pojawi się w teatrze.
Nasze nieoficjalne informacje z piątku, które podaliśmy jako pierwsi, zyskały potwierdzenie. W Narodowym Starym Teatrze, w którym 1 września w fotelu dyrektora zasiądzie Marek Mikos, nowemu szefowi nie będzie najprawdopodobniej towarzyszył Michał Gieleta. A miał objąć stanowisko dyrektora artystycznego... Nowy szef teatru, zapytany o zmianę swojej decyzji, odpowiada dość lakonicznie.:- Zadałem panu Michałowi Gielecie kilka ważnych pytań, na które nie uzyskałem odpowiedzi. A to zaczęło rodzić wątpliwości. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że sam Gieleta twierdzi, iż nic nie wie o zmianie sytuacji. - Jestem właśnie za granicą i tłumaczę sztukę na pierwszy sezon Starego Teatru. Żadnej rezygnacji z mojej strony nie było i Pana wiadomość jest pierwszą informującą mnie o zmianie sytuacji. Żadnej rezygnacji z mojej strony nie było. Wręcz przeciwnie - tytaniczna praca nad przygotowaniem się do objęcia teatru za miesiąc. Moje zobowią