Punktualnie o godz. 15 miał się w czwartek rozpocząć XXII Międzynarodowy Festiwal Teatrów Ulicznych. I... prawie się udało.
W godzinę inauguracji lunął ulewny deszcz, który wstrzymał na Małym Rynku spektakl "Przygody Oliviera Twista" w wykonaniu brytyjskiego EO.45 Theatre, ale już po kwadransie na Rynku Głównym rozszaleli się trzej aktorzy z francuskiego Cie Les Romain-Michel. - Nie ma problem, bo jak jest problem, problem nie ma - powtarzali łamaną polszczyzną nie tylko na temat pogody. Publiczności, która z minuty na minutę gęstniała w otaczającym ich kręgu, zaprezentowali przesycony humorem pokaz żonglowania czym się da, gry instrumentalnej na wiele rąk oraz akrobatycznego smażenia jajecznicy. Festiwal będzie wprowadzał chaos na krakowskie ulice do niedzieli.