25 października obchodzony jest Światowy Dzień Opery. „Wielokrotnie wieszczono jej śmierć. Uważano, że przegra z modniejszymi i nowocześniejszymi gatunkami, tymczasem na całym świecie opera przeżywa renesans” – powiedział PAP Mariusz Treliński, reżyser operowy, filmowy i teatralny, dyrektor artystyczny Teatru Wielkiego – Opery Narodowej w Warszawie.
Po raz pierwszy Światowy Dzień Opery obchodzono 25 października 2019 r. Święto zostało zainicjowane przez międzynarodowe organizacje, zrzeszające operowe teatry, jak OPERA America, Opera Europe i Opera Latinoamerica.
"Światowy Dzień Opery to kampania uświadamiająca pozytywny wpływ i wartość opery dla społeczeństwa. Opera, podobnie jak sztuka, przyczynia się do rozwoju tolerancji i zrozumienia, otwiera umysły i pozwala ludziom na kontakt z silnymi, uniwersalnymi emocjami. Tak jak sport kształtuje zdrowe ciało, tak sztuka kształtuje zdrowy umysł" - czytamy na oficjalnej stronie internetowej inicjatywy World Opera Day (Światowy Dzień Opery).
25 października nie jest tu datą przypadkową, tego dnia urodziło się bowiem dwóch wielkich kompozytorów, których opery i operetki do dzisiaj są chętnie wystawiane i podziwiane na wielu światowych deskach operowych. Są nimi Georges Bizet (ur. 25.10.1838 r.) - kompozytor muzyki do opery "Carmen" (1875) i Johann Strauss II (ur. 25.10.1825 r.), artysta, który zdobył uznanie operetką "Zemsta Nietoperza" (1974). Obchodzenie święta opery właśnie tego dnia, ma być ukłonem w stronę tych dwóch kompozytorów.
"To święto artystów opery, okazja do podkreślenia ich obecności w kulturze. Nie sądzę jednak, by to miało istotne znaczenie dla spopularyzowania sztuki operowej" - powiedział PAP krytyk i publicysta muzyczny Jacek Marczyński, podkreślając, że "opera to sztuka unikalna, synteza wszystkich sztuk".
"Przechodziła różne koleje, była sztuką dworską, później masową, która w wieku XIX stworzyła przeboje śpiewane i nucone na ulicy. Dziś jest już sztuką bardziej elitarną, ale też taką, która się zmienia i co ważne staje się atrakcyjna dla młodych. Obserwuję teatr operowy od wielu lat i widzę, jak ta publiczność się w ostatnich dekadach odmładza" - dodał krytyk.
W obchodach operowego święta biorą również udział poszczególne narodowe organizacje operowe z m.in. z Kanady, Francji, Niemiec, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii. Obchody odbywają się zarówno na żywo, jak i online. Zorganizowano również globalną kampanię w mediach społecznościowych.
"Z okazji tego święta opery mogę powiedzieć, że solenizant ma się dobrze, choć operze wielokrotnie wieszczono śmierć. Uważano, że przegra z modniejszymi i nowocześniejszymi gatunkami, tymczasem na całym świecie opera przeżywa renesans" - powiedział Mariusz Treliński. Zdaniem reżysera "w momencie, kiedy do widowiska operowego dołączyły współczesne media, technika, możliwości ruchu sceny i przede wszystkim współczesna interpretacja, okazało się, że ten gatunek może powiedzieć coś o życiu, o nas i jest równie silny, jak film czy teatr. Jestem z tego dumny, bo kiedy zaczynałem realizować opery mówiono, że ten gatunek odchodzi już w przeszłość, natomiast mam wrażenie, że jest dokładnie odwrotnie".
W kontekście Światowego Dnia Opery warto dodać, iż 9 listopada na deskach Teatru Wielkiego - Opery Narodowej odbędzie się gala wręczenia tzw. operowych Oscarów, czyli International Opera Awards. Są to nagrody wyróżniające najwybitniejszych operowych artystów, ale także zespoły, instytucje i najważniejsze wydarzenia minionego roku. Powołane w 2012 r. przez Harry'ego Hymana, mają na celu popularyzację sztuki operowej i uhonorowanie największych osiągnięć. Podczas przedsięwzięcia pozyskiwane są również środki na stypendia dla młodych artystów i artystek operowych na całym świecie.
"Cieszmy się operą, bo jest przepiękna i ma niesamowitą siłę rażenia. W szaleństwie czasów, w których żyjemy, jest to magiczne spotkanie z operą, gdzie odbywa się pewnego rodzaju rytuał, jeden z ostatnich. Muzyka ma w sobie emocje, które uruchamianą potężną energię. Bardzo się cieszę, że opera zachowuje swoją siłę i w pewnym sensie odrodziła się na nowo" - podkreślił Treliński.
Inicjatywa Światowego Dnia Opery nie jest obojętna także dla samych artystów, którzy wiele lat oddali sztuce operowej. "Cieszę się, że jest taki dzień. Szczególnie w dzisiejszych czasach - pewnej obojętności i dążenia tylko do materialnych zysków. Bardzo cieszy mnie to, że coś takiego jest jeszcze ludziom potrzebne. Opera jest niezwykła poprzez swoją muzykę, która jest ponadczasowa i bardzo potrzebna. Ja osobiście nie wyobrażam sobie, by można było żyć bez muzyki. Chciałabym żeby ludzie nie byli obojętni na tę muzykę i jej duchowość" - wyznała PAP śpiewaczka Elżbieta Towarnicka.
"Z okazji Światowego Dnia Opery trzeba życzyć sztuce operowej więcej życzliwości i zrozumienia ze strony tych, którzy mają wpływ na jej funkcjonowanie. Myślę tu o instytucjach założycielskich, o finansowaniu opery i zrozumieniu wyjątkowej pozycji opery w świecie kultury" - podsumował Marczyński.