Sopranistka Pretty Yende, tenor Javier Camarena, Kathleen Turner oraz aria "Ah! Mes amis..." słynąca z 9. dźwięków wysokiego C to największe atrakcje "Córki pułku" w Metropolitan Opera. Dzięki sobotniej transmisji na żywo będzie prezentowana w polskich kinach.
Opera Gaetano Donizettiego, 61. w jego twórczości, z librettem Julesa Saint-Georgesa i Alfreda Bayarda to opowieść o osieroconej dziewczynce, którą wychował pułk armii jako maskotkę. Widownię przyciąga miłosna historia nasycona dowcipem i perypetiami, urokliwymi postaciami jak też wirtuozerską muzyką. Romantycznemu patriotyzmowi towarzyszą elementy komediowe jakby żywcem wzięte z Moliera. Produkcja Laurenta Pelly'ego jest wznowieniem przedstawienia zaprezentowanego w Nowym Jorku w roku 2008 z Natalie Dessay w roli Marii i Juane Diego Florezem (Toni). Widzieli ją także miłośnicy opery w Wiedniu, Londynie i Madrycie. Metropolitan Opera zadbała, aby w obecnej obsadzie nie zabrakło młodych gwiazd. Tytułową rolę odtwarza sopran Pretty Yende (Maria) z Republiki Południowej Afryki, porywając widownię m.in. arią "Chacun le sait". Obiera ona na scenie ziemniaki, gotuje i śpiewając prasuje żołnierskie gacie. W inscenizacji Pelly'ego, pojawia się mome