- Chcemy tworzyć nową jakość, co nie znaczy, że negujemy działalność poprzednich dyrekcji - powiedział we wtorek [13 września] Roman Radziwonowicz, dyrektor naczelny Bałtyckiego Teatru Dramatycznego. Symbolem nowych zamierzeń jest powstałe logo instytucji z maskami teatralnymi, które prowadzą ze sobą dialog [na zdjęciu].

Od tego miesiąca oficjalnie obowiązki dyrektora artystycznego BTD objął Zbigniew Najmoła, absolwent filozofii Uniwersytetu Jagiellońskiego i Wydziału Reżyserii Dramatu PWST w Krakowie. Twórca jest znany w Koszalinie, bo w 1997 r. wyreżyserował tu sztukę "Bóg" Woody'ego Allena. - Repertuar nie może być wydumany, ale rodzący się ze spotkań artystów - powiedział Najmoła. - Każdy spektakl musi mieć adresata. Chcę zapraszać do teatru pokolenie 30-40-letnich reżyserów. Zespół aktorski otrzymał też świeżą krew, bo zaangażowaliśmy grupę sześciu absolwentów krakowskich szkół artystycznych. W BTD na etatach będzie pracować 21 aktorów. Niektórym z poprzedniego składu wygasły umowy - np. Marcie Klubowicz, ale być może aktorka wróci na scenę koszalińską, bo planowane jest wznowienie spektaklu "Faust" z nią w roli Mefista. Przed sezonem mówiono, że pierwszą premierą będzie "Kubuś i jego pan: hołd w trzech aktach dla Denisa Diderota" wed�