W ubiegłym tygodniu informowaliśmy, że dyrektor Bałtyckiego Teatru Dramatycznego zdjął z afisza bajkę "Cykor - bojąca dusza" węgierskiego dramatopisarza Pala Bekesa.
Powód? Agencja z Węgier, która reprezentuje właścicieli praw autorskich do tekstu, zażądała zadośćuczynienia za zmianę formuły przedstawienia, a dokładnie, stworzenie autorskiej muzyki. Kwota to niebagatelna - 7 tys. euro. Dyrektor teatru winą za to obarczył ZAiKS, który jego zdaniem zbyt późno dopiął formalności związane z licencją. ZAiKS odbija piłeczkę - dyrektorowi nie wolno było wystawiać spektaklu bez licencji, bo to niezgodne z prawem. O kulisach w piątek w "Głosie Koszalina".