Zarząd województwa zachodniopomorskiego podzielił pieniądze w ramach Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego i nie będzie ich na remont Bałtyckiego Teatru Dramatycznego.
Decyzja wywołała protest władz Koszalina. We wtorek (9 bm.) z ratusza wysłano listy protestacyjne w tej sprawie. Prezydent Koszalina Mirosław Mikietyński uważa, że fundusze rozdzielono niezgodnie ze Strategią Rozwoju Województwa Zachodniopomorskiego, bo naruszono podstawowe zasady umów społecznych, w tym zrównoważonego rozwoju regionu. "Modernizacja to w rzeczywistości być albo nie być teatru. Stan techniczny jest na tyle zły, że może on zostać w każdej chwili zamknięty i przestać istnieć. Tymczasem to jedyny profesjonalny teatr we wschodniej części woj. zachodniopomorskiego, w którym rokrocznie odbywa się ponad 300 spektakli oglądanych przez ponad 100 tysięcy widzów. BTD obejmuje swoim działaniem m.in. Kołobrzeg, Szczecinek czy Białogard, oferując również spektakle edukacyjne i dla najmłodszej widowni. (...) Jego modernizacja sprzyjałaby zrównoważonemu rozwojowi regionu i byłaby działaniem w trosce o dobro społeczności całego województw