"Zaklęte rewiry" w reż. Adama Sajnuka Teatru Konsekwentnego w Teatrze Studio w Warszawie. Pisze Wiesław Kowalski w serwisie Teatr dla Was.
Już na schodach słychać dźwięki dancingowej muzyki. Widzowie, witani i zagadywani przez personel, wchodzą wprost do restauracji, niezbyt ekskluzywnego "Pacyfiku", który został przez Sylwię Kochaniec znakomicie wkomponowany w przestrzeń Teatru Studio. Scenografka, łącząc elementy współczesne z międzywojennymi (widać to również w kostiumach), zagospodarowała każdy najmniejszy fragment Małej Sceny, którą Adam Sajnuk wykorzystał do opowiedzenia wnikliwej i dynamicznej, choć nie pozbawionej elementów komizmu historii; historii, która pomimo że dość odległa w czasie, dzisiaj doskonale współgra ze zjawiskami kryzysu toczącego się obok nas. "Pacyfik" jest metaforą zhierarchizowanego systemu ekonomicznego, który wyzyskując, upokarzając i poniżając pracowników, pozbawia ich godności, zabija ambicję, zmuszając człowieka do uczestnictwa w ciągłym wyścigu szczurów. Przedstawienie Teatru Konsekwentnego zachwyca przede wszystkim czystością formy