O Międzynarodowej Konferencji Tańca Współczesnego i Festiwalu Sztuki Tanecznej w Bytomiu pisze Anna Wróblowska z Nowej Siły Krytycznej.
Mężczyźni twierdzą, że kobiety dużo mówią. Kwestia nadekspresyjności płci pięknej musi spędzać sen z powiek przedstawicielom gatunku męskiego pod każdą szerokością geograficzną, również w Chorwacji, gdzie funkcjonuje Studio Contemporary Dance Company. Ich spektakl "The woman who speaks too much" mogliśmy obejrzeć w trakcie Konferencji Tańca Współczesnego w Bytomiu. Spektakl wprowadza w kobiecy świat, pełen sprzeczności, niezdecydowania, wahań nastrojów. Ale, wbrew tytułowi, słów jest w nim niewiele. Przedstawienie rozpoczyna się dość zwodniczo - kiedy wchodzimy na widownię na scenie siedzi już trójka tancerzy: dwóch mężczyzn i kobieta. Siedząc na krzesłach rozpoczynają choreografie angażujące poszczególne części ciała - najpierw "tańczą" stopy, później kolana, potem dłonie i całe ręce. I kiedy widz zaczyna oswajać się z myślą, że oto uczestniczy w jedynym w swoim rodzaju, siedzącym spektaklu teatru tańca, tancerze odn