EN

1.07.2008 Wersja do druku

Kochałem ludzi bez nazwisk

"Questo Buio Feroce" Teatru Pippo Delbono z Włoch na XVIII Międzynarodowym Festiwalu Teatralnym Malta w Poznaniu. Pisze Stefan Drajewski w Polsce Głosie Wielkopolskim.

"Questo buio feroce" ("Ten okrutny mrok"), kolejny teatralny esej Pippo Delbono o umieraniu, a może raczej o tęsknocie do życia w obliczu nadchodzącej śmierci, zmusił każdego widza, do zadania sobie kilku ostatecznych pytań. Pytań, których się boimy, których nie mamy czasu sobie zadać wcześniej, kiedy jesteśmy w pełni sił... Rok temu w "Urlo" Pippo Delbono "zabrał" nas do włoskiego miasteczka urządzonego na Dziedzińcu Różanym. Przedstawienie było rozbuchaną inscenizacją. W tym roku zaprosił nas do dużego, białego pokoju, który mógł się skojarzyć z OIOM-em lub prosektorium. Pełen minimalizm. I wtedy, i teraz, kluczem był sen, który pozwala kojarzyć oderwane fakty, historie; który nie wymaga ciągu linearnego, wreszcie pozwala każdemu widzowi komponować sceny według własnego porządku Trochę jak w "Kartotece rozrzuconej" Różewicza. Osią, wokół której oplatają się myśli, jest autobiografia Harolda Brodkey'a, amerykańskiego pisarza,

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Kochałem ludzi bez nazwisk

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Głos Wielkopolski nr 151/30.06.

Autor:

Stefan Drajewski

Data:

01.07.2008

Festiwale