Za niemal 4 mln zł Teatr im. Stefana Żeromskiego kupił sąsiednią kamienicę w centrum Kielc. Po jej wyburzeniu obiekt będzie rozbudowany w ramach już trwającej inwestycji, chociaż ta nie jest łatwa.

fot. Wojciech Habdas/mat. teatru

Chodzi o kamienicę przy ul. Sienkiewicza 32A, po lewej stronie historycznego budynku kieleckiej sceny dramatycznej.

- Pomysł zakupu mieliśmy już 5-6 lat temu, ale wtedy nie było na to pieniędzy, spieszyliśmy się z dokumentacją, żeby skorzystać ze środków unijnych. Teraz środki na zakup przekazał Piotr Gliński, minister kultury - mówi Michał Kotański, dyrektor teatru.

O transakcji poinformował dziennikarzy na placu budowy, jakim obecnie jest modernizowany, historyczny budynek. Tłumaczył, że dokupiona kamienica będzie rozebrana. - Pracujemy nad tym, jak będzie będzie wyglądała dobudowana na jej miejscu część. Jesteśmy w rozmowach z konserwatorem zabytków na ten temat - mówi Kotański.

- Scena będzie większa, będzie miała m.in. bardziej rozbudowane zapadnie. Prawdopodobnie to będzie jeden z najnowocześniejszych technicznie teatrów w Polsce - mówi Michał Kotański. Przyznaje, że warunki i forma rozbudowy zależą też od rozmów z sąsiadami.

Dobudowa nowej części będzie zrealizowana w ramach już trwającej przebudowy historycznego obiektu. - To oczywiście oznacza zmiany w istniejącym projekcie, ale liczę, że cała inwestycja będzie gotowa w 2023 roku, żeby nie zmieniać terminów - dodaje dyrektor.

Podczas prac w historycznym budynku okazało się jednak, że jest on w gorszym stanie niż się spodziewano i konieczne są dodatkowe wzmocnienia. - Rozmawiamy z konserwatorem, jak takie prace przeprowadzić w sposób bezpieczny, przy zachowaniu jak największej części chronionej - mówi dyrektor Kotański.

Są już gotowe m.in. dwie belki żelbetonowe, które są elementem konstrukcji odciążającej historyczny budynek. Wbito też ok. 11-metrowe stalowe pale na dziedzińcu teatru.

- Problemem jest podchodząca woda, ponieważ znajdujemy się w starym dorzeczu Silnicy. Mamy pomysł, jak sobie poradzić i na razie jest wszystko w normie - mówi Mirosław Mirosławski, kierownik robót z firmy Anna-Bud, wykonawcy inwestycji.

Zapowiada, że na przełomie stycznia i lutego rozpoczną się prace przy kopaniu dwóch podziemnych kondygnacji, które będą pod dziedzińcem teatru. - W pierwszym etapie wybierzemy grunt do głębokości ok. 2,6 m i zamontujemy rozpory zabezpieczające. Potem wybierzemy kolejne 2,6 m i znów zamontujemy rozpory. W ten sposób zejdziemy do poziomu minus 8,2 m - mówi budowlaniec. Wylicza, że do wywiezienia jest jeszcze ok. 3,6 m sześciennych ziemi i gruzu. Prace przy kopaniu piwnic potrwają ok. 6 tygodni, jeżeli "nie dojdzie do jakiejś awarii". - To będzie dobry termin - zastrzega Mirosław Mirosławski.