Grób Pański zainscenizował w kościele św. Anny [na zdjęciu] w Kazimierzu Dolnym Leszek Mądzik, twórca Sceny Plastycznej KUL.
W dwóch rzędach siedzą ludzie z głowami zwróconymi ku przestrzeni między ławami, na środku kościoła, gdzie na czarnej ziemi spoczywa ciało zmarłego. Leszek Mądzik wyjaśnia genezę projektu, jaki zrealizował w kazimierskim kościele: - Inspiracja przyszła z Wilna. Kiedyś zawędrowałem do świątyni niedaleko Ostrej Bramy. W krypcie było ciało zmarłego, po obu jego stronach stały ławki, w których czuwała rodzina, krewni, znajomi. Śpiewali, czasami posilali się. Byli ze zmarłym, jakby do końca, świadkowie jego odejścia w inny wymiar. On odchodził z tego świata, oni zostawali i czuwali przy nim. To czuwanie, obcowanie ze zmarłym, odbywało się tam codziennie, trwało godzinami. Wczoraj [23 marca] Leszek Mądzik instalował Grób Pański. Rozpoczęte rano prace zakończyły się po godz. 18. Inscenizacja robi wrażenie. Wykonane z szarego papier-mache odlewy ludzkich korpusów mają rozmyte twarze, lecz wyraźny jest na nich grymas trwogi, zaskoczenia.