- Kazimierz Kutz był zawsze autentyczny w tym, co robił, i zawsze twórczy - powiedział dziś w Katowicach podczas uroczystości pożegnania zmarłego 18 grudnia reżysera wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz. Reżysera wspominała też unijna komisarz Elżbieta Bieńkowska.
Borusewicz: Kutz był zawsze autentyczny - Kazimierz Kutz niezależnie co robił, był człowiekiem autentycznym - i kiedy tworzył, i kiedy wszedł do polityki, mówił własnym głosem - powiedział Borusewicz. - W polityce był barwny jak ptak, kolorowy, piękny, ale trudny. Trudny, bo mówił to, co myślał, a był oparty o Śląsk, śląskość wychodziła z niego wszędzie. Był trudny, bo bez przerwy miał pretensje - do Polski, do nas - polityków - dodał. - Mówił to, co myślał, nie owijał w bawełnę. Potrafił patrzeć krytycznie, a bez kontestowania zastanego stanu rzeczy nie ma postępu" - tak wspominał honorowego obywatela Katowic prezydent miasta Marcin Krupa. - Ty śląski pieronie, jużeś poszoł, a nom ostoł ino żal - zakończył po śląsku. *** Bieńkowska: Kutz pozostawił na ziemi trwały ślad Kazimierz Kutz zostawił na ziemi trwały ślad; mówił o najważniejszych dla każdego Ślązaka wartościach - pracy, praworządno�