W związku z ogłoszonym przez Ingmara Villqista konkursem na dramat napisany w języku śląskim, warto przypomnieć, że w 2007 roku Stanisław Mutz jako pierwszy napisał, a Teatr Śląski wystawił dramat po śląsku - "Polterabend" w reż. Tadeusza Bradeckiego. Najbliższe przedstawienia: 5 i 6 maja.
Sztuka "Polterabend" St. Mutza to napisany śląską gwarą poetycki fresk, opowiadający o powikłanej historii Śląska i Ślązaków w minionym stuleciu. Debiutujący w teatrze autor przedstawia modelową Śląską rodzinę (Ojciec - Jorg, W. Sławik, Matka - Berta, A. Chechelska, Babka - E. Leśniak), rodzinę niejako ponadczasową, "wieczną", oraz skomplikowane losy i dramatyczne wybory kolejnych, urodzonych i wychowanych w tej rodzinie pokoleń. Rzecz zaczyna się u końca pierwszej wojny światowej, a kończy już po drugiej wojnie, zahaczając po drodze o powstania śląskie, plebiscyt i szerzej przedstawiając lata trzydzieste i czterdzieste zeszłego stulecia. W "Polterabend" historia Śląska, jakkolwiek burzliwa i dramatyczna, pozostaje jednak jedynie tłem dla indywidualnych dramatów, dla żmudnego procesu kształtowania się złożonej, śląskiej kulturowej tożsamości. Pytanie o tożsamość, o granice kulturowej odrębności, jest podstawowym w sztuce motorem akcji