Na przyjaciół zawsze można liczyć. Prawdziwości tych słów dowiedli ci, którzy spotkali się w piątek w Teatrze Śląskim na koncercie charytatywnym poświęconym Tomaszowi Kowalskiemu, wokaliście FBB, grającemu Ryśka Riedla w spektaklu "Skazany na bluesa".
Powodem, dla którego na deskach katowickiej sceny zgromadzili się aktorzy i muzycy, a na widowni fani Tomka, był wypadek, jakiemu artysta uległ kilka miesięcy temu. Na pomysł zorganizowania koncertu, z którego dochód przeznaczony byłby na dalsze leczenie i rehabilitację Tomka, wpadli pracownicy Teatru Śląskiego. Bilet cegiełka na koncert kosztował 100 zł. Na finał wszyscy odśpiewali "Sen o Victorii" Dżemu. Na widowni nie zabrakło gości specjalnych: ojca wokalisty oraz kolegów z zespołu FBB. Sam Tomek również cieszył się atmosferą koncertu, ponieważ całe zdarzenie było transmitowane dla niego przez internet.