mat. teatru

Premiera spektaklu "What the heil?!", inspirowanego życiem autentycznej postaci – szpiega Mikołaja Beljunga – odbędzie się 14 stycznia na Scenie Kameralnej Teatru Śląskiego im. St. Wyspiańskiego w Katowicach.

To opowieść o Węgrze Miklosie Beljungu (1914-74), który w czasie II wojny światowej był szpiegiem Armii Krajowej, a po wojnie piłkarzem i instruktorem, pierwszym dyrektorem Stadionu Śląskiego w Chorzowie. Mimo barwnego życiorysu jest postacią zapomnianą, a przedstawiona w spektaklu historia jest jedynie miejscami prawdziwa - z jego życia zachowało się jedynie kilka anegdot i wycinków prasowych. Autorem tekstu i reżyserem spektaklu jest Bartłomiej Błaszczyński, który jest laureatem Stypendium Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego Młoda Polska.

"Mikołaj Beljung był osobą wymykającą się jakimkolwiek schematom. Był więźniem, żołnierzem legii cudzoziemskiej, pracownikiem administracji III Rzeszy, szpiegiem pracującym dla AK – podszywającym się pod postać esesmana, wiedeńskiego przemysłowca, księdza, wykonywał wyroki dla AK, był piłkarzem, trenerem, pierwszym dyrektorem Stadionu Śląskiego, restauratorem, dyrektorem biura podróży, mężem i ojcem" – powiedział Bartłomiej Błaszczyński.

"Nie ma o nim wystarczająco dużo informacji, bo był szpiegiem, i to dobrym – w końcu przeżył wojnę! Wręcz przeciwnie – w źródłach wciąż powtarza się kilka anegdot, które nie są materiałem na opowieść teatralną - dlatego osią spektaklu jest wymyślona relacja z córką. Założyliśmy, że skoro Mikołaj był osobą o tak bogatym życiu zawodowym, musiało na tym cierpieć życie prywatne i czerpaliśmy pełnymi garściami z imaginarium ojca nieobecnego. I chociaż trzon spektaklu jest +wyssany z palca+, to historie, których używamy w przedstawieniu są najprawdziwsze. Tak przynajmniej wynika ze źródeł" – dodał.

Beljunga zagra Michał Rolnicki. Autorką scenografii jest Marta Śniosek – Masacz, a muzyki – Jakub Adamiak. Za ruch sceniczny odpowiada Paulina Prokopiuk.