29. Warszawskie Spotkania Teatralne. Pisze Barbara Hirsz w Trybunie.
Agnieszka Holland w swoim spektaklu przearanżowała tradycyjny model scena - widownia, posadziła publiczność na scenie, na obrotówce, której koliste ruchy umożliwiają obserwowanie panoramy współczesnego życia. Boy przezwał scenę obrotową ,,karuzelą dla dorosłych'' żartując z modnego w jego czasach wynalazku. Warszawskie Spotkania Teatralne niczym karuzela zabierają dorosłych w podróż po polskim teatrze. Aktorzy prowincjonalni'' rozpoczęli Spotkania jako manifestacyjny apel o terapię publiczną. Holland prowokuje do debaty na temat Polaków i naszej współczesności. Powraca do swojej filmowej opowieści o aktorach w trakcie pracy nad ,,Wyzwoleniem'', by ponowić pytanie o możliwość odnowy sztuki i życia. Przedstawienie podyktowane pasją demaskatorską, przechodzące w satyrę na pseudokulturę opowiada o zaniku Kordianów w naszej bylejakości i miałkości. Wyspiański maksymalistycznie wzywał do wyzwolenia z ograniczeń, do szukania wzniosłości i w