Nawet śnieżyca nie odwiodła tłumów wiernych od uczestniczenia w tradycyjnych misteriach Wielkiego Tygodnia w sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej.
Wiele osób - mimo przenikliwego chłodu - już od Niedzieli Palmowej modli się na kalwaryjskich dróżkach. W Wielki Czwartek miejscowi przewodnicy, pielgrzymi i alumni z klasztoru Bernardynów odegrali sceny z Ostatniej Wieczerzy i pojmania Chrystusa przez rzymskich żołnierzy. Podczas uroczystych obrzędów poświęcono Wieczerzę Pańską, czyli opłatki podobne do tych, jakimi dzielą się wierni podczas wigilii. W rolę Mesjasza wcielił się po raz pierwszy brat Kalikst, kleryk II roku Wyższego Seminarium Duchownego w Kalwarii. Nie on jednak, lecz o. Damian Muskus OFM - przeor, a zarazem kustosz sanktuarium - obmył nogi 12 apostołom. Kulminacja pasyjnych uroczystości nastąpi w piątek. Organizatorzy spodziewają się, że o świcie w drogę krzyżową wyruszy ponad 100 tys. pątników z kraju i zagranicy. Po godz. 8 kazanie do pielgrzymów wygłosi kard. Stanisław Dziwisz. Misterium zakończy dzień później procesja rezurekcyjna, która wyjdzie o godz. 6 z kościoła G