- Plan filmowy stał się dla mnie platformą, która uruchomiła wielopoziomowy świat kreacji, strukturą na tyle otwartą, by móc w niej zmieścić eklektyczny świat bohaterów wywodzących się z różnych epok i konwencji literackich - mówi Joanna Zdrada przed premierą "Ale Kino" w Teatrze Guliwer w Warszawie, w rozmowie z Wiesławem Kowalskim w Teatrze dla Wszystkich.
Już niebawem premiera nowego spektaklu w Pani reżyserii w warszawskim Teatrze Guliwer. Przedstawienie "Ale Kino", mające być muzycznym spektaklem familijnym, oparte zostało również na Pani scenariuszu, w którym wykorzystała Pani postaci z popularnych wierszy polskich poetów. Zastanawiam się, w jaki sposób bohaterowie Konopnickiej, Krasickiego czy Sienkiewicza, którzy jeszcze tego medium nie znali, trafiają na plan filmowy? - Konstruując scenariusz spektaklu starałam się znaleźć kontekst, w którym znane wiersze znajdą nowy, świeży wydźwięk. Oś przewodnią spektaklu pt. "Ale Kino" stanowią fragmenty wierszy Jana Brzechwy o Panu Soczewce, filmowym operatorze (czytaj reżyserze), który zainspirowany niezwykłymi przygodami w dżungli postanawia nakręcić film (w mojej wersji jest to musical). Bohaterowie polskiej klasyki literatury dziecięcej przychodzą na casting - w ten sposób trafiają na plan. Pożenienie klasyki polskiej poezji z tym, co charakt