Nie ma czegoś takiego jak dyktat większości. To się nazywa demokracja - pisze m.in. Joanna Szczepkowska.
"Joanna Szczepkowska jest wybitną artystką i ważnym członkiem odnowionego zespołu Teatru Studio. Jako zespół szanujemy prawo każdej osoby do posiadania i publicznego wygłaszania swoich poglądów, nawet kontrowersyjnych." Dziękuję za te miłe słowa, chcę jednak przypomnieć, że mój tekst "Homo dzieciństwo" był krytykowany między innymi za to, że zaczęłam go od pochwał wobec środowisk homoseksualnych. Uznano to za typowy przejaw homofobii. Mam nadzieję, że nie będzie tego rodzaju uwag w wypadku tego listu. "Jednak użyte przez Joasię sformułowanie, że jako społeczeństwo "zdaliśmy egzamin z tolerancji", w obecnej, szczególnej sytuacji społecznej i politycznej, kiedy ustawy o związkach partnerskich zostały odrzucone przez Sejm i w ogóle, gdy społeczność LGBT jest w Polsce ciągle marginalizowaną mniejszością, budzi nasz głęboki sprzeciw". Tak, uważam, że jako społeczeństwo zdaliśmy egzamin z tolerancji. Spektakularny sukces partii Pali