Twórcy "Superstar with... Jesus Christ" przerwali próby. Do Wielkanocy nie zdążą przygotować przedstawienia. I nie wiadomo, czy w ogóle pokażą je w naszym mieście - piszą Marta Krygier i Aleksandra Lewińska w Gazecie Wyborczej - Bydgoszcz.
Prace nad musicalem stanęły. Pomysłodawcy zdążyli wyłonić, poprzez castingi, odtwórców głównych ról, ale zorganizowali zaledwie kilka prób. - Przestraszyliście się protestów? - pytamy Jakuba Jaworskiego, reżysera spektaklu. - A kto by się nie przestraszył? - odpowiada. - Każdy najdrobniejszy nasz ruch wywoływał falę protestów. Na twórców posypały się oskarżenia o bluźnierstwo, próbę ośmieszenia ukrzyżowania. Najpierw grzmiało podbydgoskie stowarzyszenie Unum Principium (i nawoływało w internecie do krucjaty różańcowej w intencji "grzesznego miasta"), potem Akcja Katolicka, na koniec do chóru oskarżycieli dołączyły inne kościoły chrześcijańskie, m.in. prawosławny i parafie ewangelickie. Jaworski czeka na opinię prokuratury, którą sam poprosił o zbadanie, czy jego scenariusz obraża uczucia religijne. Spektakl miał być wystawiony na Starym Rynku podczas Wielkiego Tygodnia. Na to musi zgodzić się ratusz. Nieoficjalnie wiadomo, że