"Jenufa" Leoša Janáčka w reż. Alvisa Hermanisa w Teatrze Wielkim w Poznaniu. Pisze Anna S. Dębowska w Gazecie Wyborczej.
Mocna premiera w Poznaniu. "Jenufa" Leoša Janáczka, klasyka czeskiego modernizmu, w reżyserii Alvisa Hermanisa. Opera, w której kłębią się namiętności rodzinne, a motorem działania jest podświadomość, dla łotewskiego reżysera jest dramatem na miarę scenariuszy Ingmara Bergmana. Z Morawianinem Leošem Janáczkiem polska publiczność dopiero się oswaja, choć to jeden z czołowych twórców muzycznego modernizmu. Znana jest u nas "Katia Kabanowa", ale już nie "Lisiczka Chytruska", a "Jenufę" wystawiano dwukrotnie - w połowie lat 50. we Wrocławiu i 12 lat temu w Warszawskiej Operze Kameralnej. Teraz po ten wybitny tytuł sięgnął Teatr Wielki w Poznaniu, ściągając do siebie inscenizację Alvisa Hermanisa z Theatre de la Monnaie w Brukseli. Spektakl jednego z najlepszych współczesnych reżyserów europejskich stawia duże wyzwania wykonawcom, zwłaszcza grupie tancerek, realizującej skomplikowaną choreografię Alli Sigalovej, inspirowaną legendarnymi