Mieszkańcy Jedlińska k. Radomia w symboliczny sposób pożegnali we wtorek karnawał - na rynku ścięta została Śmierć. Wystawiane w przeddzień Popielca widowisko obrzędowe zgromadziło tłumy.
Wójt gminy Wojciech Walczak podkreślił w rozmowie z PAP, że "Ścięcie Śmierci" rozsławiło Jedlińsk na całą Polskę. - Powoli staje się naszym znakiem rozpoznawczym. Jesteśmy dumni, że mamy takie tradycje i staramy się je podtrzymywać - zaznaczył Walczak. W przedstawieniu grają wyłącznie mężczyźni. Niektórzy mieszkańcy występują w widowisku od lat, a role przechodzą z pokolenia na pokolenie. W tzw. kusy wtorek, w przeddzień Popielca, mieszkańcy Jedlińska od rama żegnają karnawał. Na ulice wychodzą przebierańcy - tzw. kusaki. W godzinach popołudniowych na rynek przychodzą tłumy, by jak co roku obejrzeć "Ścięcie Śmierci". Spektakl zaczyna się od pojmania Śmierci, która "upiła się w kusaki i kosę zgubiła". Bezbronna i skrępowana sznurami kostucha staje przed sądem. "Oddamy cię pod miecz, pójdziesz ze świata precz" - recytują aktorzy. "Za te wszystkie krzywdy, które ludziom czyni, ta rodu ludzkiego straszna zabójczyni" - wyk