- W Stanach pracownik instytucji kultury pozyskujący pieniądze od sponsorów nie dostaje prowizji. Dlaczego? Żeby wykluczyć nieczyste sytuacje, jakie mogą pojawić się na styku biznesu, fundacji, instytucji - mówi szefowa Muzeum Współczesnego Wrocław Dorota Monkiewicz.
MAGDA PIEKARSKA: porozmawiajmy o sponsoringu. a może lepsze jest słowo fundraising? Albo - jak mówi Ewa Michnik - akwizycja? Dorota Monkiewicz: W Stanach Zjednoczonych to się nazywa filantropią. Ale to pojęcie dotyczy tego, który daje pieniądze. - Niekoniecznie - ten, który je zbiera, też jest częścią systemu. Ale nie tylko słowa są inne. To jest kompletnie inna rzeczywistość - w Stanach istnieje 2,3 mln zarejestrowanych organizacji non profit, co jasno pokazuje, że nie jest to taki Dziki Zachód, jak by się nam mogło wydawać. Z tego 1,6 mln jest zarejestrowanych w urzędzie skarbowym. A pozostałe? - Nie muszą o to dbać te, które osiągają roczny dochód poniżej 5 tys. dol i organizacje religijne. Ile z nich zbiera pieniądze dla instytucji kultury? - Te są w mniejszości - w Ameryce najchętniej dotuje się pomoc społeczną, prawa obywatelskie, edukację. Na dole tego zestawienia są sztuka, kultura, szpitale, instytucje religijne - t