EN

9.03.2021, 10:04 Wersja do druku

Inwigiliacja

"Inwigiliacja" wg „Wigilii” Daniela Kehlmanna w reż. Adama Krawczuka w Teatrze WARSawy. Pisze Rafał Turowski na stronie rafalturow.ski.

fot. Rafał Meszka

Mamy oto wigilijny wieczór i – no właśnie – przesłuchanie? Pogawędkę? W każdym razie Judith (Monika Mariotti) nie przyszła dobrowolnie, nie zna swojego statusu podczas tej rozmowy i dlatego nie chce odpowiadać na pytania Thomasa (Dominik Bąk). A ten, ku jej zdziwieniu, wie o swoim gościu prawie wszystko. Judith jest profesorem, zajmuje się strukturalną przemocą, jeden z jej tekstów seminaryjnych na prywatnym laptopie wydał się służbom szczególnie niebezpieczny, czy to ją czyni podejrzaną? Thomas ma dosłownie minuty, żeby zapobiec zamachowi bombowemu, zrobi więc wszystko, żeby wydobyć informację o miejscu podłożenia mającej za chwilę wybuchnąć bomby. Więc – gdzie ta bomba jest?

Oglądamy thriller, umieszczony w naszych czasach i nas wszystkich dotyczący, szczęśliwie Kehlmannowi udało się uniknąć publicystycznych diagnoz, w sprawie tego – co i ile wolno aparatowi państwowemu, żeby zapewnić ludziom bezpieczeństwo. Ta dyskusja przetoczyła się po świecie szczególnie po 11 września, ale przecież ani wygasła ani nie skończyła się żadnymi sensownymi wnioskami. A zatem – po czyjej staniemy stronie – Thomasa czy Judith?

Więc tekst bardzo mi się podobał, mniej – wykonanie. Thomasa było jakby za dużo, a Judith – za mało, relacja zaś między nimi wydała mi letnia, zabrakło i stopniowania napięcia – wszak to thriller, i - napięcia w ogóle.

Tytuł oryginalny

Inwigiliacja

Źródło:

www.rafalturow.ski
Link do źródła