Najnowszy spektakl Teatru Wybrzeże w Gdańsku, sprawnie wyreżyserowany przez Radosława B. Maciąga i z brawurowo zagranymi (zwłaszcza przez aktorki) postaciami, koncentruje się na kryzysie trapiącym "podstawową komórkę społeczną". Jednak zamiast przenikliwej krytyki proponuje uproszczony obraz współczesnej klasy średniej - o "Inteligentach" na Scenie Kameralnej Teatru Wybrzeże w Sopocie pisze Wiktoria Formella z Nowej Siły Krytycznej.
Z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu - ta znana prawda dobrze obrazuje postaci kameralnego dramatu "Inteligenci" Marka Modzelewskiego. One też mogłyby stworzyć uroczy, familijny obrazek, na którym trudno byłoby dostrzec światopoglądowe różnice o głębokości kanionu. Najnowszy spektakl Teatru Wybrzeże w Gdańsku, sprawnie wyreżyserowany przez Radosława B. Maciąga i z brawurowo zagranymi (zwłaszcza przez aktorki) postaciami, koncentruje się na kryzysie trapiącym "podstawową komórkę społeczną". Jednak zamiast przenikliwej krytyki proponuje uproszczony obraz współczesnej klasy średniej. Dominika Nikiel stworzyła kopię salonu: białe ściany, musztardowa sofa, szklany stolik z czarnym rantem, w tle rozłożysta palma areka. Nie brakuje inteligenckich i artystycznych akcentów: książek posegregowanych według kolorów okładki, obrazu z podobizną antycznego herosa czy poduszek z kubistycznym motywem. Od razu nabieramy dystansu do mieszkania rodem z k