Opera dzisiejsza zmierza w kierunku życia i emocji. Ważną rolę w tym procesie odgrywają reżyserzy teatralni, którzy stworzyli silne, odrębne artystyczne światy. Jednym z odnowicieli jest Krzysztof Warlikowski... - o "Eugeniuszu Onieginie" w reż. Krzysztofa Warlikowskiego w Bayerische Staatsoper w Monachium pisze Piotr Gruszczyński w Tygodniku Powszechnym.
Dla Kasi Morstin W bardzo ciekawej biografii Szekspira autorstwa Stephena Greenblatta opisano dzieje kształtowania się teatralnego smaku dramatopisarza. Trochę hipotetycznie, nie ma bowiem żadnej pewności, które z przedstawień oglądał mały William, ale za to bardzo pouczająco. Widowiska zdominowane były wówczas przez moralitety, w których występowały postaci symboliczne i alegoryczne. Opowiadanym historiom brakowało życia. Po scenie kroczyły tezy i schematy. Pozostałości tego teatru widać jeszcze we wczesnych sztukach Szekspira, który jednak szybko zrzucił skórę konwencji i odkrył w teatrze życie, mocne charaktery, wielkie emocje. Opera dzisiejsza przechodzi proces wylinki z konwencji, proces reteatralizacji, zmierza w kierunku życia i emocji. Bardzo ważną rolę w tym procesie odgrywają reżyserzy teatralni, którzy stworzyli silne, odrębne artystyczne światy. Wkraczając do opery przynoszą nadzieję na uruchomienie skostniałej nieszczerości oper