"RE//MIX Dario Fo przesłał instrukcje" Moniki Strzępki i Pawła Demirskiego na Krakowskich Reminiscencjach Teatralnych. Pisze Aleksandra Sowa w serwisie Teatr dla Was.
Nawet najlepsze żarty, powtórzone kilkanaście razy, przestaną śmieszyć. I nawet najbardziej pomysłowe zabiegi teatralne, po kilkukrotnym wykorzystaniu, przestaną być interesujące i autentyczne. Można nie przepadać za teatrem Strzępki i Demirskiego, ale mimo wszystko, zwykle dało się docenić spójną koncepcję spektakli i konsekwencję autorskiego komentarza politycznego. Tym razem duet posunął się jednak za daleko w autotematyzmie i zblazowaniu. Demirski wita przybyłych i siada przy małym stoliczku z laptopem pod górującym nad sceną spojrzeniem Fo. Dramaturg egzaltuje się niebywale opowiadając o wynagrodzeniu, które otrzyma za pół godziny przebywania na scenie i o "projekcie" realizowanym tylko na prośby (wyśmianych zresztą podczas spektaklu) kolegów z Komuny Warszawa, którzy straciliby grant, gdyby Strzępka i Demirski nie uskutecznili swojego remixu. Coś tam między wierszami mamrocze o robieniu kultury, odzierając ją z blichtru bezinteresowno