Czy o jakimś lokalu można napisać tom liczący pond 500 stron? Można, jeśli jest nim legendarny warszawski SPATiF, Aleje Ujazdowskie 45.
Ale „SPATiF. Upajający pozór wolności" Aleksandry Szarłat to coś więcej niż kronika dziejów pewnej knajpy z fantastyczną klientelą. To panorama stołecznego życia przy restauracyjnym stoliku, sięgająca czasów przedwojennej Ziemiańskiej i zahaczająca przy okazji o lokale konkurujące ze SPATiF-em: Kameralną, czy Ściek. Dlatego poza „gwiazdami SPATiF-u" – Janem Himilsbachem i Zdzisławem Maklakiewiczem, przeczytamy tu też o przedwojennym mistrzu facecji – Franciszku Fiszerze.