Dowcip polega na tym, że dyrekcja Macieja Nowaka w gdańskim teatrze Wybrzeże (2000-2006) - jakby nie patrzeć - należy bodaj do najważniejszych w dziejach trójmiejskiej sceny. Porównywalna, jak mi się wydaje, z dyrekcjami Lidii Zamkow, Zygmunta Hübnera czy Stanisława Hebanowskiego. Nowakowi udało się bowiem w ciągu tego pięciolecia zbudować na Wybrzeżu bardzo dobry teatr, często bez świetnych przedstawień - pisze prof. Jan Ciechowicz z Uniwersytetu Gdańskiego w odpowiedzi na ankietę Dziennika Bałtyckiego.
Najlepszym kontynuatorem programu Macieja Nowaka byłby Maciej Nowak - pisał w "Dzienniku" Krzysztof Mieszkowski, redaktor naczelny "Notatnika Teatralnego". Dziś głos Jana Ciechowicza, teatrologa, prof. Uniwersytetu Gdańskiego: Dowcip polega na tym, że dyrekcja Macieja Nowaka w gdańskim teatrze Wybrzeże (2000-2006) - jakby nie patrzeć - należy bodaj do najważniejszych w dziejach trójmiejskiej sceny. Porównywalna, jak mi się wydaje, z dyrekcjami Lidii Zamkow, Zygmunta Hübnera czy Stanisława Hebanowskiego. Nowakowi udało się bowiem w ciągu tego pięciolecia zbudować na Wybrzeżu bardzo dobry teatr, często bez świetnych przedstawień. Maciej Nowak był inicjatorem przebudowy sceny na Targu Węglowym (wedle projektu Stanisława Fiszera). W ramach teatru "młodych zdolniejszych", teatru nowego - jak sam lubi mawiać - zaproponował pracę Grażynie Kani ("Beczka prochu"), Grzegorzowi Wiśniewskiemu ("Mewa") i Michałowi Zadarze ("Wałęsa").To on wymyślił Szybki Te