O książce Michała Czerneckiego i Moniki Sobień „Wybrałem życie” wydanej przez Wydawnictwo Pascal pisze Krzysztof Krzak w Teatrze dla Wszystkich.
Początek lipca przyniósł dwa gorące newsy dotyczące Michała Czerneckiego, aktora znanego chociażby z powtarzanego właśnie przez TVP serialu Profilerka. Pierwszy z nich dotyczył planowanego rozwodu aktora po dwóch dekadach małżeństwa; drugi zapowiadał jego udział w rywalizacji o Kryształową Kulę w programie Taniec z Gwiazdami. Ta pierwsza wiadomość może stanowić smutny epilog książki Wybrałem życie, w której z aktorem rozmawia Monika Sobień.
Wspomniana książka ukazała się siedem lat temu, ale wciąż jest dostępna w bibliotekach oraz zapewne na internetowych platformach sprzedażowych. Wywiad-rzeka został podzielony na trzy części: Skąd przyszedłem, Gdzie byłem i Gdzie jestem, a poprzedza je wymowne motto zaczerpnięte z wiersza Gdziekolwiek Czesława Miłosza. Już sam ten podział wyznacza konstrukcję rozmowy, która w początkowej części dotyczy domu rodzinnego przyszłego aktora, jego specyficznych relacji z najbliższymi, zwłaszcza z ojcem cierpiącym na chorobę alkoholową. To był dom pozbawiony serdecznych więzi, miejsce, gdzie nie rozmawiało się o problemach, a trudne sytuacje zamiatano pod dywan. Dom, który położył się cieniem na dorosłe życie mężczyzny i jego relacje z innymi ludźmi.
Michał Czernecki z niezwykłą szczerością, nie mającą na celu wywoływania taniej sensacji, opowiada o dwóch próbach samobójczych w wieku nastoletnim, molestowaniu seksualnym przez wychowawcę-pedofila, nałogach, romansach czy wreszcie o kilku mniej lub bardziej skutecznych terapiach. Wydaje się, że ta rozmowa z Moniką Sobień ma nie tylko charakter biograficzny, ale również w dużym stopniu autoterapeutyczny. Aktor stara się zamknąć pewien etap swojego życia zawodowego i prywatnego. Tym bardziej że jego kariera zaczęła się rozwijać nadspodziewanie dobrze, a w małżeństwie i ojcostwie zaczęło się układać coraz lepiej.
Ale nie tylko te fakty, zgodnie z przewidywaniami aktora wykorzystane przez plotkarskie media, są interesujące w książce Wybrałem życie. Wciąga możliwość śledzenia procesu budzenia się świadomości zawodowej Michała Czerneckiego, kształtowania się jego poczucia własnej wartości przy jednoczesnej bierności środowiska i ryzykowaniu odrzuceniem przez nie — tak jak to miało miejsce w przypadku konfliktu z Aldoną Figurą i Tadeuszem Słobodziankiem. Bezkompromisowa, odważna postawa aktora ujawniała się już podczas studiów w krakowskiej PWST, gdzie przeciwstawił się poniżającej fuksówce.
Z dużym prawdopodobieństwem wyznania aktora mogą pomóc osobom, których życie kształtowało się w trudnych warunkach. Szkoda, że to życie — przynajmniej na pierwszy rzut oka — napisało pozbawiony happy endu dalszy ciąg historii Michała Czerneckiego. A może tylko tak się wydaje?
Michał Czernecki, Monika Sobień, Wybrałem życie, Wydawnictwo Pascal, Bielsko-Biała 2018, s. 256