"Puppenhaus. Kuracja" Magdy Fertacz w reż. Jędrzeja Piaskowskiego w TR Warszawa. Pisze Wiesław Kowalski w Teatrze dla Was.
Jeśli powiem, że jest coś hipnotyzującego w ostatnim spektaklu Jędrzeja Piaskowskiego zrealizowanym w TR Warszawa, nikt mi nie uwierzy. Chociażby z uwagi na podjęty temat, który w tekście Magdy Fertacz dotyka zagadnień związanych z pojmowaniem patriotyzmu, heroizmu, zdrady, przemocy czy kolaboracji, z oceną obozowej rozwiązłości i utrzymywania stosunków seksualnych Polaków z Niemcami podczas wojny. "Puppenhaus. Kuracja" uwodzi jednak przede wszystkim wyjątkową wrażliwością reżysera, która szczególnie widoczna jest w sposobie prowadzenia aktorów, a także jego niecodzienną wyobraźnią, która potrafi korzystając z historycznych odniesień intrygująco dryfować w kierunku fantazyjnej mozaiki dziejącej się jakby na granicy snu i jawy. Owocuje to nadzwyczajnym aktorstwem, w którym Justyna Wasilewska od pierwszego monologu wprost magnetyzuje każdym słowem, Agnieszka Żulewska tworzy od czasu "Wyczerpanych" w Nowym jedną ze swoich najlepszych ról, a Sebas