Spektaklem tanecznym "Sideways rain" rozpoczął się festiwal Kalejdoskop. 15. edycja imprezy potrwa do niedzieli (29.04). To było mocne otwarcie. "Sideways rain" to głośny projekt brazylijskiego choreografa Guilherme'a Botelho, który tworzy w Szwajcarii. Nic dziwnego, że duża sala Opery wypełniona była w czwartek (26.04) po brzegi - pisze Anna Dycha w portalu bialystokonline.pl
Życie jak fascynująca pogoń Na scenie odbywa się hipnotyczny wyścig. Tancerze przemieszczają się od strony lewej do prawej. Mijają się, nigdy się nie spotykają. Rytmiczne gesty i minimalistyczne ruchy odzwierciedlają cykl rodzenia się i umierania. Na początku tancerze wykonują ruchy przypominające raczkowanie u dzieci. Później wstają, idą, ktoś przemieszcza się w poprzek sceny lub zatrzymuje. Tancerze zaczynają biec, wreszcie turlać się, chodzą tyłem. Ten ciągły ruch wprowadza widza w pewien trans. Swoją rolę pełni tu też muzyka Murcofa. Dodatkowym elementem są rozpostarte na scenie nici. W pewnym momencie orientujemy się, że w hipnotycznym biegu tancerze są zupełnie nadzy. Nie jest to jednak nagość zawstydzająca. Atletyczne ciała budzą raczej podziw. Spektakl "Sideways rain" został zrealizowany w Polsce z udziałem tancerzy Kieleckiego Teatru Tańca, tancerzy zespołu Alias Cie i tancerzy niezależnych. Swoją premierę taneczny proje