„Życie pani Pomsel” Christophera Hamptona w reż. Grzegorza Małeckiego w Teatrze Polonia w Warszawie. Pisze Przemek Gulda na swoim koncie instagramowym.
Niezwykle przewrotny tekst, zainscenizowany w sposób, który na dodatek tę przewrotność mocno potęguje. Oto miła, jowialna staruszka siada w głębokim fotelu i ciepłym głosem opowiada gawędy ze swojego życia. Tyle tylko, że to życie odbywało się w głębokim cieniu swastyki, a staruszka - wtedy młoda kobieta, pracująca przez lata w Ministerstwie Propagandy Rzeszy - miała spory udział w funkcjonowaniu morderczego systemu. Anna Seniuk mistrzowsko gra zaprzeczenie, udawanie niewiedzy, bagatelizowanie faktów.