„Ulisses” Jamesa Joyce'a w reż. Michała Borczucha w Teatrze im. Juliusza Słowackiego w Krakowie. Pisze Przemek Gulda na swoim instagramowym koncie.
Monumentalna adaptacja klasycznej, równie monumentalnej, powieści, którą Borczuch prowadzi powoli, uważnie, w skupieniu, czasem tylko zahaczając o rejony ironii i żartu. Z niespiesznego spaceru Blooma wyłaniają się często trudne tematy: kryzys ekonomiczny czy antysemityzm. Obsada pewnie utrzymuje dostosowaną do tej estetyki formę dyskretnej obecności scenicznej, czasem, gdy potrzeba, wspinając się na wyższe poziomy ekspresji -jak choćby w pełnej dzikości scenie porodu. Jest tu kilka wybitnych kreacji, a znakomity powrót na scenę zalicza Krzysztof Zarzecki.