„Tkocze” Gerharta Hauptmanna w reż. Mai Kleczewskiej w Teatrze Śląskim w Katowicach. Pisze Przemek Gulda na swoim instagramowym koncie.
Akcję dramatu sprzed wieku, o wyzysku, głodzie i desperacji, Kleczewska przenosi w dzisiejsze czasy i bada rewolucyjny potencjał współczesności. Trafnie i wymownie pokazuje niepokojąco małą odległość między buntem, a pogromem, między uświadomionym ludem i napędzanym rządzą zemsty tłumem. Buduje potężne, pełne rozmachu i energii sceny, rozgrywane w rytm przytłaczająco ponurej muzyki, w imponującej scenografii - udało się realistycznie odtworzyć np. bar i mieszkanie w familoku. Obsada sięga po mocne środki, nie cofając się przed emocjonalnym obnażeniem.