„Rodzina Kerwoodów” Raya i Michaela Cooney w reż. Zbigniewa Stryja w Teatrze Rozrywki w Chorzowie. Pisze Przemek Gulda na swoim koncie instagramowym.
Współczesna farsa, realizująca wszystkie gatunkowe wymogi i postulaty: są wyraziste postacie, jest komedia omyłek, są daleko idące nieporozumienia, jest niemal wariackie tempo i kilka trafionych „one-linerów”. Obsada świetnie wyczuwa konwencję i do ostatniej minuty skutecznie trzyma bardzo duże tempo. Największe wrażenie robi Sławomir Banaś, który dziarsko wykonuje bezkompromisową, arcyzabawną szarżę. Uwagę mocno zwraca rozbudowana, kolorowa, bardzo realistyczna scenografia. I, jak przystało na farsę, tylko ilość drzwi mało ma wspólnego z realizmem.