„Opowieści o zwyczajnym szaleństwie” Petra Zelenki w reż. Karoliny Kowalczyk w Teatrze Ochoty w Warszawie. Pisze Przemek Gulda na swoim instagramowym koncie.
Trochę zapomniana, choć przypominana już wcześniej przez polski teatr, czeska historia filmowa, to smutna komedia o ludziach, którzy niczego się tak nie boją, jak samotności. W prostej scenografii ze zwykłych szarych kartonów, dobrze obrazującej ciągłe życiowe meandry, zmiany i przeprowadzki bohaterek i bohaterów, ich historie ożywają na nowo, w udany sposób pokazane przez młodą obsadę. W tej interpretacji, te zwyczajne szaleństwa wydają się wiarygodne, a nawet uzasadnione.