„Koniec czerwonego człowieka” Daniela Majlinga na podst. Swietłany Aleksijewicz w reż. Krystyny Jandy w Och-Teatrze w Warszawie. Pisze Przemek Gulda na swoim koncie instagramowym.
Świetnie napisany tekst zmienia reporterskie zapiski noblistki w iście czechowowski dramat o rosyjskiej rodzinie w czasach transformacji. Ta przenikliwa wiwisekcja “rosyjskiej duszy”, dobrze wyjaśnia, co się dziś dzieje w Rosji. Janda umiejętnie tworzy z tego materiału dynamiczny spektakl pełen scen i ról, które robią ogromne wrażenie, jak np.: opowieść emerytowanego NKWD-dzisty o brutalnych więziennych egzekucjach, rozpacz męża, porzuconego dla innego mężczyzny czy dramat matki, która traci nastoletniego syna.