Mocny, a jednocześnie pełen ironii spektakl, który niesie trudne pytania i podaje oryginalne rozpoznania, dotyczące takich kwestii jak współistnienie człowieka i przyrody czy rozmywanie granic między świadomym poznaniem, a intuicyjną percepcją wrażeń. Przedstawienie, udające wymykającą się z rąk sesję terapeutyczną i używające nasyconego terapeutycznym żargonem języka, ma dość eksperymentalną formę, w której niewielka obsada ma szerokie pole do sprawdzania siły nieoczywistych, często mocnych środków.
Autor jest konsultantem literackim w Teatrze Studio w Warszawie (przyp. red.)